W wyniku ataku tureckiego F-16 na rosyjski Su-24 24 listopada zginął jeden z pilotów. Był zastrzelony z ziemi, kiedy katapultował się ze spadochronem.

 

http://ogsrf.ru/wp-content/uploads/2015/11/O1d6jKHFbxE.jpg

 

Zginął dowódca załogi, podpułkownik Oleg Pieszkow. Prezydent Rosji Władimir Putin nadał Olegowi Pieszkowowi pośmiertnie tytuł Bohatera Rosji.

Jednocześnie na znanym blogu NTV pojawiło się śledztwo, poświęcone niejakiemu Alpaslanowi Celikowi. „W rzeczywistości nie jest on żadnym Turkmenem, ale najprawdziwszym Turkiem, rodem z miasta Keban w prowincji Eljazyg” – zauważa bloger i przywodzi szczegóły z jego bojowej biografii. 

Celik ściągnął na siebie uwagę tym, że udzielił wywiadu wideo, który został opublikowany przez agencję Reutera. W nim Alpaslan Celik zapewnia, że to właśnie on wraz ze swoimi bojownikami rozstrzelał rosyjskich pilotów, skaczących ze spadochronem. Jako dowód terrorysta pokazuje na nagraniu kawałek spadochronu. 

Celik zapewnia, że piloci (on mówi o nich w liczbie mnogiej) wylądowali martwi, a jego bojownicy „przenieśli ciała tutaj”. 

 

https://www.youtube.com/watch?v=0xbxdAbUfNg

 

Pojawia się pytanie, czy można wierzyć w wyznanie terrorysty o tym, że właśnie on i jego bojownicy strzelali do katapultujących się pilotów. Wątpliwości wywołuje fakt, że terroryści mówią o dwóch „martwych” pilotach, choć wiadomo już, że zginął jeden. 

Podpułkownik Oleg Pieszkow został rzeczywiście rozstrzelany z ziemi, a drugi rosyjski pilot przeżył i jest bezpieczny. Co więcej: szturman zestrzelonego przez Turków Su-24 kapitan Konstantin Murachtin już obiecał „spłacić dług za dowódcę”.